Jaśmin

Posłanie z płatków róż, na którym Kleopatra spędziła swą pierwszą noc z Markiem Antoniuszem miało podobno grubość 45 cm! Ale to  nie zapach róż był ulubioną wonią pięknej Kleopatry. Żagle barki, którą podróżowała wzdłuż Nilu, skrapiać miała ona olejkiem jaśminowym.

Dość popularne drobne kwiaty jaśminu występującego na całym świecie są najczęściej białe, choć znane są odmiany żółte i różowe. Ich naturalnym środowiskiem są najprawdopodobniej Chiny lub Indie, gdzie bardziej niż za urodę, ceni się je właśnie z powodu pięknego, intensywnego zapachu. Kwiat jaśminu cenili Chińczycy, którzy wspaniałą aromatyzowaną herbatę jaśminową uzyskiwali poprzez mieszanie liści herbaty ze świeżymi kwiatami po to, aby przesiąkły one zapachem jaśminu. Ostatnim etapem procesu aromatyzowania było odsianie pozostałości kwiatów i wysuszenie liści. Nie trzeba dodawać, że tak przygotowaną herbatę należy pić w niskich, rozłożystych filiżankach, aby móc w pełni docenić jej aromat.
Również w Europie jaśmin zyskał na znaczeniu, odkąd francuscy perfumiarze zaczęli stosować jaśminowy olejek do produkcji perfum. Obok olejku różanego to właśnie esencja jaśminowa stanowi podstawę wielu kompozycji stosowanych przez takie potęgi perfumiarskie, jak Guerlain, Givenchy, Bulgari czy Donna Karan. Trudno to sobie wyobrazić, ale do wyprodukowania 100 ml  perfum potrzeba aż 10 000 pączków jaśminu! s01_pho_20
W niektórych krajach azjatyckich używa się kwiatów jaśminowych do zdobienia włosów, najczęściej z okazji uroczystości zaślubin, bo symbolizują one słodką miłość i zmysłowość. W krajach arabskich wręcza się jaśminowe girlandy pielgrzymom udającym się do Mekki, a nazwa tego urokliwego kwiatu, Yasmin, używana jest też często jako imię żeńskie. W Polsce zdarza się nadawanie dziewczynkom spolszczonej wersji imienia tego imienia – Jasmina.121
Olejek jaśminowy używany jest także przez Lampe Berger Paris do produkcji wielu kompozycji zapachowych, spośród których do ciekawszych należą: „Paryski szyk”, „Polinezyjski sen”, „Ucieczka na Capri”, „Białe piżmo” oraz – oczywiście – „Precious Jasmine”!Kwiat kwitnącego jaśminu pojawia się dość rzadko na porcelanie. W naszej kolekcji znajdziemy go na filiżance Fürstenberg o barokowej formie, ze złoconymi krawędziami i charakterystycznym uchwytem.

W najbliższych tygodniach będziemy publikować posty o różnych zapachach.

Zapraszamy Was do komentowania naszego pierwszego postu o jaśminie.

Tradycyjnie wpis, który uznamy za najciekawszy zostanie nagrodzony upominkiem – również związanym ze światem zapachów.

Podzielcie się z nami swoimi jaśminowymi przemyśleniami i skojarzeniami 🙂

Polecamy także konkurs o zapachach na Inkpink.pl: http://bit.ly/1Lkmdic – znajdziecie tam ciekawy post oraz zabawę, w której wystarczy jedynie w najbardziej interesujący sposób odpowiedzieć na proste pytanie, aby wygrać lampę i esencję od Lampe Berger Polska!

7 Comments on “Jaśmin

  1. Jaśmin – czyli „dar Boga”, w naszym kraju to raczej roślina doniczkowa, trudna w pielęgnacji. Bywa w Polsce utożsamiany z urokliwym jaśminowcem (czerwiec – właśnie kwitnie i oczarowuje swoją wonią). Symbolika jaśminu inspirowała poetów, np. Bolesława Leśmiana, Adama Asnyka, czy Marię Pawlikowską-Jasnorzewską, której wiersz przytoczę:

    Ogród
    Gdy wiosna zaświta,
    jest w ogrodzie raz ciemniej, raz jaśniej.
    Wciąż coś zakwita, przekwita.
    Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin.

    Jaśmin – sympatia, uczucie, tajemnica, rozkosz…

  2. Zapach jaśminu oznacza zbliżający się cud, lub inaczej : zdarzenie duchowe o walorach nadprzyrodzonych…. Istotnie, woń jaśminowa jest tajemnicza, porywająca i sprzyja uniesieniom. Moim skromnym zdaniem, walory herbaty z zawartością kwiatostanu tej rośliny, można docenić delektując się nią podaną w porcelanie najwyższej jakości jaką niewątpliwie proponuje imperium marki Rosenthal. Sama woń natomiast, nada każdemu pomieszczeniu iście bajkową aurę …..

  3. Jaśmin od zawsze był dla mnie najbardziej magicznym ze wszystkich kwiatów, ponieważ poznałam go, gdy siedział zamknięty w buteleczce perfum mojej Babci, i to dosłownie. Podczas każdej wizyty spędzałam długie minuty w absolutnej ciszy, obracając w rękach ten mały cud i z całego serca próbując pojąć, jak powstało tak niezwykłe zjawisko: szklany flakon, we wnętrzu którego w złotawym płynie była zatopiona gałązka kwitnącego jaśminu – eteryczna, o prawie przeźroczystych płatkach, o wdzięku absolutnie nieuchwytnym i jakby nie z tego świata. Co ciekawe, kompletnie nie pamiętam zapachu tych perfum, ale magnetyczny urok jaśminowej gałązki zapamiętam na zawsze.

  4. Pojawia się w Persepolis – jednej z moich ulubionych animacji. To film o Iranie, Iranie przemian – od szacha do Chomeiniego. Świat fundamentalizmu i przemian widziany oczami małej dziewczynki. Marjanne zna ten dobry, normalny świat ze wspomnień i rad babci. Takiej idealnej, cudownej, babci. I w tym filmie ona daje dziewczynce cudowną radę – co robić, żeby pięknie pachnieć. I wspomina o kwiatach jaśminu wkładanych do szafy z ubraniami, do pościeli i do stanika…
    I tak sobie myślę, że świat jednak jest niewielki, albo ma jakieś wspoólne jaśmiowe doświadczenia, bo moja babcia w zupełnie innym czasie, w zupełnie innej rzeczywistości i w zupełnie innej dyktaturze robiła dokładnie to samo…

  5. Zapach jaśminu jest tajemniczy, zniewalający i przepiękny. To jaśmin właśnie jest ulubionym kwiatem perfumiarzy, to z niego wydobywa się cudowny zapach, który ma w sobie tajemnicę. Taką tajemnice skrywała też łąka na Mazurach w środku lasu, gdzie w czerwcu zawsze zakwitał krzak jaśminu, nikt w okolicy nie wiedział skąd się tam znalazł, po wielu latach do leśniczówki przyjechała starsza Pani, która opowiedziała, że właśnie na miejscu gdzie pachnie krzak jaśminu był ogród jej rodziców a krzak ten zasadził jej ojciec na pamiątkę jej urodzenia. Do dzisiaj krzak ten wszystkich urzeka i upaja swoim zapachem.

  6. Jaśmin… pamiętam ogromne krzewy jaśminu przy bramie u babci. Jak one pachniały! Gdy kwitły, obowiązkowo każdego dnia świeży bukiet stawiałam w pokoju, by napawać się aromatem nawet w domu. Suszyłam też kwiaty, by później zawieszać je w płóciennych woreczkach do szafy. To chyba jedne z najbardziej aromatycznych wspomnień:)

Leave a Reply to JuliannaCancel reply

Discover more from Rosenthal blog.

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading