To już ostatnie dni trwającej w warszawskim Muzeum Narodowym wystawy „Picasso”, która w nieco ponad 2 miesiące przyciągnęła aż 85 tysięcy odwiedzających! Fakt ten nie dziwi, mając na uwadze rangę i wysoką rozpoznawalność hiszpańskiego artysty. Wystawa przygotowana we współpracy z Museo Casa Natal Picasso w Maladze z okazji 50. rocznicy śmierci twórcy prezentuje ryciny, ilustracje książkowe i ceramikę, które powstały na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Różnorodność stylów i technik prezentowanych na wystawie prac zdaje sprawę z tego jak rozległy i bogaty dorobek pozostawił po sobie Picasso.

Tym z miłośników stylu twórcy kubizmu, którym ciężko będzie się rozstać z wystawą polecamy uwadze możliwość przeniesienia cząstki jego twórczości do naszych wnętrz. Dzięki wnukowi Philipa Rosenthala, a zarazem synowi założyciela nowoczesnego działu Studio-Line – Turpinowi Rosenthalowi, możemy cieszyć się motywami z prac artysty na co dzień – używając porcelanowych kubków z kolekcji „Picasso”. Możemy także sięgnąć po jedną z miniatur emalierskich, które inspirowane są motywami z twórczości Hiszpana, a pochodzą z katalońskich pracowni zajmujących się tworzeniem tzw. „obrazów zrodzonych w ogniu”.