Fascynujący wąż…
Wąż wywołuje w nas strach lub odrazę, choć – paradoksalnie – wzbudza też pożądanie u eleganckich i zamożnych kobiet. Wystarczy wspomnieć o butach lub torebce z wężowej skóry…
Żadne inne stworzenie nie jest tak kontrowersyjne jak wąż, z jednej strony symbol odrodzenia i nieśmiertelności, a z drugiej – kłamstwa i grzechu. W starożytnym Egipcie otaczane były boską czcią, odnajdujemy je na wielu malowidłach oraz u dostojników egipskich, którzy na czołach nosili amulety w postaci kobry. Zaufaniem darzyli węża Słowianie wierząc, że jest dobrotliwy i opiekuje się ogniskiem domowym.
W starożytnym Rzymie i antycznej Grecji symbolizował uzdrowienie, stąd pojawia się u boku Eskulapa oplatając jego laskę. Skomplikowana jest symbolika węża w Biblii, bo w Księdze Rodzaju przedstawiony jest jako najmądrzejsza istota stworzona przez Boga, ale to on przecież skusił Ewę fałszywą obietnicą i skazał na wygnanie.
Dziś spotyka się go w herbach wielu miast, bywa siedmiogłowy, często miewa rozdwojony język, a czasami posiada też skrzydła… Wzbudza silne emocje i pobudza wyobraźnię, już od VI tysiąclecia p. n. e. pojawia się na ceramicznych naczyniach pochodzących z terenów Żyznego Półksiężyca jako motyw dekoracyjny.
Wąż często uwikłany jest w walkę, tak jak na pięknym inkrustowanym pojemniku z Mezopotamii, gdzie widzimy go walczącego z kotem. Węża lubi Cartier, pojawia się też u Elada Yifracha wśród „biżuterii stołu” z firmy L’Objet, spotykamy go u Lalique’a i na porcelanie Goebela.