Kubek

Jeszcze niedawno w rozważaniach o pięknej porcelanie nie było miejsca na powszechnie dziś używany duży, porcelanowy kubek. Wszystkie liczące się manufaktury miały w swej ofercie kilka rodzajów filiżanek, niższe i szersze do herbaty, a wyższe i węższe do kawy. Popularne były maleńkie filiżanki do mokki, a sporadycznie spotykało się wysokie filiżanki przeznaczone do picia czekolady. Kiedy w Europie nastała moda na picie tych nieznanych tu wcześniej napojów, były one prawdziwym luksusem, przygotowywanie ich było skomplikowanym ceremoniałem, a podawano je w cienkich porcelanowych naczyniach, specjalnie do tego przeznaczonych.

Różniły się one bardzo od dużych glinianych kubków lub cynowych kufli, z których nasi przodkowie pili piwo czy miód.Na szczęście dla nas kawa i herbata nie są już tak drogie,  pijamy je częściej i w większych ilościach, niż kiedyś. Zmieniły się nasze obyczaje i styl życia, a w naszym codziennym życiu wszechobecne są teraz duże porcelanowe kubki. Mawiano kiedyś z lekką pogardą, że służą one  doskonale dorożkarzom, którzy czekając na pasażera  mogą sobie przy okazji ogrzać ręce… Dziś do dobrego stylu należy, nie tylko  w Nowym Jorku, picie cafe americano z półlitrowego  kubka!
Zanim jednak kubki  upowszechniły się   tak bardzo, wiele manufaktur próbując nadążyć za postępującymi zmianami wprowadzało do swej oferty rozmaite ekscentryczne rozwiązania.
Moda na noszenie wąsów sprawiła, że dla wąsaczy pojawiły się kubki ze specjalnym porcelanowym “mostkiem” wewnątrz kubka. We Francji pija się kawę z dodatkiem znacznej ilości mleka, pojawiło się więc naczynie przypominające swą formą pierś Marii Antoniny.
Nawet firma Rosenthal uznała za konieczne wymodelowanie filiżanki do kawy z serii “Biała Maria” w taki sposób, że stała się ona kubkiem, choć nigdy taka forma w tym klasycznym serwisie nie istniała! Kubek jest praktyczny, wygodny, towarzyszy nam w domu, biurze, w barach kawowych, w ogrodzie i na tarasie. Jest większy od klasycznej filiżanki i dłużej zachowuje wysoka temperaturę, szczególnie wtedy, gdy jest 2-ścienny jak duńskie kubki z Royal Copenhagen.
Poszukujący praktycznych rozwiązań w połączeniu z doskonałą jakością i wzornictwem wybiorą inną kolekcję tej cenionej manufaktury nazwaną “Contrast”, czyli kubki z silikonową osłonką we wszystkich kolorach tęczy.
Gładkie i duże powierzchnie kubków pozwalają na to, aby nanieść na nie dekoracje znacznie łatwiej niż na filiżanki kawowe lub herbaciane. Rosenthal wykorzystał tę możliwość to stworzenia całej serii poświęconej twórczości Andy Warhola.
3Szczególnie atrakcyjne są zestawy składające się z czterech kubków tworzących spójną kompozycję, np. Empire State Building, twarz Marylin Monroe lub Grace Kelly.
1
2
Kubek w wersji luksusowej ze zdobieniem wg. G. Versace może być doskonałym prezentem, bo rzadko kto kupuje dla siebie przedmiot codziennego użytku o tak wyrafinowanej dekoracji. Szczególnie atrakcyjna jest seria kubków Versace z motywami świątecznymi, a firma Rosenthal każdego roku przygotowuje dla kolekcjonerów nowa wersje świąteczną.
Z kubkami można “podróżować”, bo istnieje też seria z motywami najciekawszych metropolii, jak Rio de Janeiro, Paris czy Tokyo. Wsród City Cup znalazła się też nasza stolica, Warszawa.
Po mistrzowsku szansę popularyzowania sztuki wielkich mistrzów na porcelanie wykorzystał Goebel, a na kubkach tej firmy znalazły się najsłynniejsze dzieła Klimta, Muchy i innych artystów światowej sławy.
Tęskniącym za latem i kwitnącymi łąkami czas oczekiwania skrócić może amerykański producent Lenox i widok motyli na porcelanie z serii “Butterfly Meadow”.

One Comment on “Kubek

  1. Ja już nie wiem, o którym marzę bardziej… Warhol z zupą pomidorową, z Marylin. Czy może Grece Kelly, bo to ona, prawda???
    Pop-art! mój ukochany….

Leave a Reply

%d bloggers like this: