„Kocham kwiaty…!” – Regula Stüdli w Polsce

Dokładnie tydzień temu mieliśmy okazję gościć w Polsce szwajcarską projektantkę Regulę Stüdli, która dla Rosenthal zaprojektowała bestsellerowe wersje serwisu „Brillance”, doskonale znane miłośnikom kwiatowych dekoracji. Artystka rozpoczęła wizytę od spotkania prasowego w warszawskim salonie Rosenthal przy ul. Pięknej 18, by następnie spotkać się z odbiorcami swoich projektów w poznańskim salonie marki przy ul. Paderewskiego 10. W Dworze Podstolice swoją twórczość i sposób pracy przybliżyła natomiast przedstawicielkom blogosfery i twórczyniom internetowym.
Każde z tych spotkań odznaczało się odmiennym charakterem, niezmienne jednak było to, że Stüdli dała się poznać jako artystka w pełni skupiona na swojej pracy, skoncentrowana na detalach, a przy tym traktująca twórczość jako proces ciągły, który nie ogranicza się do jednej dziedziny i nie wiąże się wyłącznie z realizacją konkretnych projektów. Rozumiana tak praca artystki w zasadzie nie ma granic, można określić ją jako składową codziennego życia, a ponieważ Stüdli czerpie inspiracje z natury, nie dziwi też fakt, że tak prozaiczne zdawałoby się czynności jak spacer czy spędzanie chwil na świeżym powietrzu mogą okazać się równocześnie źródłem nowych pomysłów. Artystka podkreślała, że wywodzi się z odmiennej niż porcelana dziedziny sztuki – jako projektantka tkanin zwykła bowiem pracować z materiałem o całkowicie odmiennych właściwościach. W przeciwieństwie do tkanin, które dekorowane są wzorem określonym przez wizję artysty, ale już w kolejnych etapach poddawane działaniom związanym z wizją projektanta mody, w przypadku porcelany znaczenie wg Stüdli ma precyzja. To w głowie artysty już na etapie projektu, kształtuje się efekt, z jakim zetknie się finalnie użytkownik danego przedmiotu!
Co więcej, poszczególne projektowane przedmioty odznaczają się inną formą i innym przeznaczeniem. Stüdli rozpoczynając pracę nad koncepcją dekoracji opracowuje w pierwszej kolejności wzór talerza; następnie tworzy motywy dla elementów trójwymiarowych. W efekcie każda z form zyskuje inną dekorację, a zestawiane ze sobą tworzą za każdym razem nową jakość. Aranżowany przy ich użyciu stół okazuje się być sam w sobie bliski tworzonej co dzień na nowo kompozycji niemal malarskiej, która może zachwycić nas jak niejeden obraz! To właśnie w ten sposób można w myśl idei Philipa Rosenthala Jr., …”żyć ze sztuką!”.