Ambrosius Lamm

Ambrosius Lamm (z niem. owieczka) założył w 1887 roku swą malarską pracownię w saksońskiej stolicy, w Dreźnie. Wyspecjalizował się w dekorowaniu porcelany, nanosząc ręcznie na szkliwione wcześniej wyroby niezwykle misterne malarskie zdobienia. W swym dążeniu do rzemieślniczej perfekcji początkowo ograniczał się do dekoracji porcelany miśnieńskiej, cieszącej się ówcześnie najwyższa renomą.8 Szybko zdobył wielkie uznanie, a wyroby z jego pracowni osiągały bardzo wysokie ceny, wielokrotnie przewyższające ceny porcelany dostarczanej przez producentów lub indywidualnych klientów..5 Jego specjalnością stały się sceny mitologiczne malowane na dużych obiektach, jak amfory lub wazony oraz miniaturowe malarstwo inspirowane sztuką Watteau.4 Największym powodzeniem cieszyły się jednak kompozycje kwiatowe w charakterystycznym stylu, zwanym “drezdeńskim” oraz dekoracje łączące kobalt z 24-karatowym złotem.z2
Pozycja Ambrosusia Lamma stała się wkrótce tak silna, że mógł pozwolić sobie na to, żeby własnym znakiem (złotą różą!) zakryć znak dostawcy porcelany. Uważnie oglądając jego sygnatury – figurkę owieczki w kolorze kobaltu i towarzyszącą różę, możemy czasami odkryć fragmenty oryginalnego oznakowania podszkliwnego, umieszczonego przez producenta.1
Taka polityka budziła niezadowolenie partnerów handlowych wywołując liczne protesty, aż do procesu sądowego na wniosek Miśnienskiej Manufaktury Porcelany. Nie wzbudzała ona tak negatywnych i silnych emocji u Ph. Rosenthala, który zbudował swe imperium w podobny sposób stawiając pierwsze kroki przez zalożenie niewielkiej pracowni zdobienia porcelany.z1
Kiedy w 1934 roku prowadzenie pracowni przejęła córka założyciela, Clara Lamm, wspierał ją dawny współpracownik ojca, Rudolph Pitschke. Dzięki temu mogła działać nieprzerwanie aż do tragicznego bombardowania Drezna w czasie II wojny światowej, kiedy uległa zniszczeniu większa część miasta, a z nią słynna pracownia. Natomiast krucha porcelana ze słynnych manufaktur z ręcznie nanoszoną malarską dekoracją Ambrosiusa Lamma zdobi prywatne kolekcje, przyciąga wzrok w muzeach, a czasami pojawiają się na aukcjach wzbudzając pożądanie kolekcjonerów.z3

Dzięki współpracy z Ambrosiusem Lamm pojawiły się produkty Rosenthala w wersji tak efektownej, że czasami trudno nawet rozpoznać ukrytą pod bogatą dekoracją klasyczną “Białą Marię”.

2-3Najlepszym przykładem może być wazon zdobiony malarską kompozycją kwiatową o podstawie z ręcznie naniesionym zdobieniem z 24-karatowego złota, podkreślającym charakterystyczny relief z owoców granatu. Będzie on jednym z obiektów prezentowanych w ramach wystawy “100-lecie Białej Marii” w poznańskim “Bazarze” w dniach 17-24 maja 2016.

Leave a Reply

%d bloggers like this: