Silver overlay…

Silver Overlay – ten intrygujący termin to nazwa efektownej i rzadkiej techniki zdobienia porcelany i szkła. Jej odkrywcą jest urodzony w 1855 roku Fryderyk Deusch. Pochodził z Pforzheim, miasta jubilerów i złotników, ale swoje badania i eksperymenty z użyciem szlachetnych metali prowadził w Berlinie.2 Pod koniec XIX wieku powrócił w okolice Stuttgartu i osiadł w liczącym zaledwie 20 tys. mieszkańców miasteczku Schwabisch Gmund. Aż trudno uwierzyć, że w tej miejscowości funkcjonowało aż 200 warsztatów zajmujących się jubilerstwem!3 Firma Fryderyka Deuscha, w której zastosowano odkrywcza metodę zdobienia porcelany najczystszym srebrem, stała się wkrótce jedną z najbardziej znanych spośród nich. Jej wyroby eksportowano daleko poza granice Niemiec, aż do Ameryki i Arabii Saudyjskiej. 4Budziły one wielkie zainteresowanie nie tylko swą urodą, ale ciekawiły również nieznaną dotąd techniką stosowania galwanizacji z użyciem srebra o najwyższej próbie (999) do nanoszenia misternych dekoracji na powierzchnię porcelany. Dzięki żmudnej pracy i wielkiej precyzji rzemieślniczej powstawały grawerowane lub wytrawiane kwasem wklęsłe ornamenty, które chemicznie przygotowywano tak, aby w czasie “srebrzystej kąpieli” związały się ze szlachetnym kruszcem.5
Już niebawem pojawili się naśladowcy. Konkurencyjną firmę stosującą technikę “silver overlay” założył jeden z uczniów Deuscha, Wilhelm Spahr, a wkrótce powstały kolejne, m. in. Alfred&Manfred Vehyl. Ich produkty należały wówczas do najbardziej poszukiwanych na rynku, a sprzedawane były najczęściej w sklepach jubilerskich.6 Ze względu na ich luksusowy charakter i wysokie ceny techniką “silver overlay” zdobiono porcelanowe wyroby o najwyższej jakości, a pochodziły one najczęściej z manufaktur o najlepszej renomie, takich jak Rosenthal, Thomas czy Hutschenreuther.

Leave a Reply

%d bloggers like this: