100-lat “Białej Marii”

“Biała Maria” królowała przez kilka dni w poznańskim Bazarze. Ten wyjątkowy dla stolicy Wielkopolski hotel w znacznej części odzyskał swój blask. Przebywali w nim najznamienitsi goście przybywający do Poznania, a z okazji 100-lecia narodzin tego wyjątkowego serwisu zagościła w eleganckich wnętrza Bazaru niezwykła wystawa.
Na centralnie usytuowanym szklanym stole znalazły się elementy serwisowe z białej porcelany, a pod kloszami chroniły się pojedyncze egzemplarze zdobione srebrem najwyższej próby.
W gablotach prezentowane były przedmioty od wielu lat nieprodukowane, m. in. wazon zaprojektowany osobiście przez założyciela firmy.
Jego podobizna znalazła się na porcelanowym portrecie, ale największy podziw wzbudzał wazon malowany ręcznie w drezneńskiej pracowni malarskiej w sposób przypominający holenderskie bukiety.
Niewiele osób wie, że “Biała Maria” występowała w 200 wersjach dekoracyjnych – 35 z nich oglądać można było na miniaturowych filiżankach umieszczonych w szklanych kulach.
Pożądanie pań zwiedzających wystawę budziła nieznana dotąd biżuteria Rosenthal. Na broszki i porcelanowe medaliony naniesione zostały malarskie miniatury. Nie zabrakło pięknie nakrytych stołów na których znalazły się współcześnie produkowane serwisy w 4 wersjach dekoracyjnych oraz kilka przedmiotów, które zostały z okazji jubileuszu przywrócone do produkcji dzięki zachowanym archiwalnym formom.
Wystawa w interesujący sposób przybliża historię tego wyjątkowego serwisu o którym mówi się, że jest najpowszechniej kupowanym serwisem na świecie!
W ostatni weekend podczas pobytu w Kazimierzu Dolnym odwiedziłam uroczą herbaciarnię “Galeria u Dziwisza”, która oddaje niezwykły klimat małego miasteczka nad Wisłą. Jak można się domyślić króluje w tym miejscu herbata podawana w najróżniejszej porcelanie z chyba wszystkich zakątków globu. Cała kolekcja należy do właściciela restauracji. Szukałam wzrokiem po wszystkich stolikach serwisu Rosenthala. Bezskutecznie przejrzałam cukiernice na każdym stoliczku na tarasie – Japonia, Czechy, Francja, słynnego Rosenthala nie ma.
Pozytywnie zaskoczyłam się płacąc przy barze za rachunek – w honorowym miejscu, na specjalnej półeczce dumnie spoczywał serwis “Biała Maria”.
Widać, Królowa jest tylko jedna 🙂