Dekonstrukcja

50 lat w historii kultury to naprawdę niezbyt długi okres, a tyle właśnie minęło od czasu światowej konferencji w Baltimore, na której usiłowano opisać nowy kierunek nazwany dekonstrukcją. O ile stosunkowo łatwo rozpoznać i zrozumieć to zjawisko w architekturze, dekonstrukcja w literaturze i filozofii jest bardziej skomplikowana… Daniel Liebeskind, Frank Gehry, Zaha Hadid – można by wyliczać bez końca architektów, których bez trudu przypiszemy do tego kierunku. Dość łatwo przyjdzie nam też zrozumienie idei ich autora.
W sztuce użytkowej również pojawiły się liczne projekty “dekonstrukcyjne”, co jest tym bradziej zrozumiałe, jeśli ich autorami są architekci! Doskonałym przykładem jest kolekcja “Vase of Phases” pochodząca ze Studio Rosenthal, zaprojektowana przez nowojorskiego architekta, Drora Benshetrita.
Wazon z kwiatami ma zdobić nasz dom, taka jest jego rola, nie ma wątpliwości. A co stanie się z nim i jego funkcją, gdy ulegnie zniszczeniu? Zdaje się, że takie właśnie pytanie zadaje nam autor projektu… I podpowiada nam swym rozwiązaniem – zrezygnuj z reguł, które Cię ograniczają, zapomnij o czystej formie i wierności materiałowi, a “zniszczony” wazon będzie nadal piękny.
I będzie pełnił swą funkcję upiększenia naszego otoczenia! Karl Lagerfeld z pewnością tak odczytał przesłanie swego amerykańskiego młodszego kolegi.
W swej sesji dla Rosenthala wielokrotnie powracał do “Vase of Phases”, fotografując ten wazon “agresywnie”, a za chwilę, w innym ujęciu, przywracając mu właściwą rolę pięknego przedmiotu .
Pozłacaną wersję porcelanowego wazonu znajdziemy w kolekcji miniatur, obok innych mini-wazonów, najciekawszych wzorów w kolekcji Studio Line.