Zimowy konkurs „Cupola” – barwy, odcienie, tony…

Powiało wiosną, choć do końca kalendarzowej zimy jeszcze daleko, dlatego też nasz konkurs trwa w najlepsze! W związku ze słoneczną aurą i nastrojem, jaki zapanował dzięki tej pogodzie prezentujemy dziś trzy filiżanki rozwibrowane kolorami.

„Cupola” oznaczona numerem 2 została zaprojektowane przez Barbarę Brenner – niezwykle kreatywną projektantkę, która w swoich działaniach nie stroni od podejmowania ryzykownych rozwiązań i przekraczania granic. Barbara Brenner dla manufaktury Rosenthal zrealizowała wiele śmiałych projektów, przez co udowodniła, że jest artystką świadomą, której nieobce są wyzwania i eksperymenty z formą, czego najlepszym przykładem może być projekt jednej z autorskich filiżanek Studio-Line. Każda z prac Brenner to swego rodzaju przygoda, w którą zabiera swoich odbiorców. Podobnie rzecz ma się z mieniącą się kolorami filiżanką „Cupola” nr 2, w której kontrastujące barwy zamknięto w geometrycznych wzorach.

Kolor to też domena Salomé – wszechstronnego niemieckiego artysty, którego obrazy znajdują się w renomowanych muzeach na całym świecie. Salomé znany jest także jako rzeźbiarz i członek grupy artystycznej „Neue Wilde”, a także założyciel… punkowego zespołu. W wyniku jego współpracy z Rosenthal powstało wiele wyjątkowych obiektów, w tym kolekcjonerska filiżanka o intrygującej formie czy unikatowy talerz. „Cupolę” nr 17 autorstwa Salomé zdobi kombinacja wielokolorowych plam przywodzących na myśl puentylistyczne obrazy, na tle których pyszni się… złota palma – dowód poczucia humoru projektanta.

Autorka dekoracji do filiżanki „Cupola” nr 24 to Christa Häusler-Goltz – niezależna, niemiecka projektantka tekstyliów, dywanów, tapet i mebli, która w swoich pracach kładzie szczególny nacisk na harmonię formy, koloru i materiału. Jej projekty przedstawiające geometryczne wzory i gradację kolorów odzwierciedlają tę filozofię. Z manufakturą Rosenthal współpracuje od 1977 roku, a spod jej ręki wyszła także autorska, kolekcjonerska filiżanka, która niezwykłym kształtem przypomina tkaninę. „Cupolę” oznaczoną numerem 24 i sygnowaną nazwiskiem Häusler-Goltz zdobią umiejscowione niesymetrycznie geometryczne wzory, co doskonale odzwierciedla styl artystki.

Która z dzisiejszych kolorowych propozycji podoba wam się najbardziej? Zapraszamy do wspólnej zabawy i przypominamy, że na autora zwycięskiego komentarza czeka  filiżanka „Cupola” z dekoracją zaprojektowaną przez Franciskę Louw-Rosenthal.

 

3 Comments on “Zimowy konkurs „Cupola” – barwy, odcienie, tony…

  1. NR 2, PONIEWAŻ:

    “Where are we now?
    The moment you know
    You know, you know
    As long as there’s sun….”

    Dźwięki tego sentymentalnego songu sączyły się z radia unisono z łykami porannej kawy Wolfganga Ludwiga Cihlarza, który teraz zastygł jednak w swej pozie przy biurku – z ołówkiem w ręce – przymknął oczy i przeniósł kilka dekad wstecz… W latach siedemdziesiątych Nowy Brzeg był jednak trochę Innym Brzegiem… Drugim Brzegiem, do którego dobił nie kto inny, a TEN Bowie, którego smutnego głosu słuchał chwilę temu z nostalgią. Jak widać, obaj pamiętali szalone, wibrujące czasy berlińskiej młodości. Tam właśnie wpadli na siebie po raz pierwszy. W kawiarni pod rozświetlonym szyldem z zieloną palemką… TAK! To jest to! Wydobył teraz z siebie całą tęsknotę za minionymi dniami. Otworzył oczy i pewnymi kreskami zaczął rysować. Symbol tamtego okresu zasługiwał na wyróżnienie w złocie. Za palmą feeria barw… pulsujących – jak nocne życie tego miasta, rozrzuconych – jak szkła w kalejdoskopie kierowanym do słońca za dnia. Rączka filiżanki – fikuśnie wygięta – będzie wyglądała w tym zestawieniu, jak odwrócona zjeżdżalnia… prosto do basenu podwójnego espresso… jeszcze tylko jeden szczegół szkicu… Sekundę później uszczęśliwiony artysta postawił ostatnią kreskę akcentującą ostatnią literę jego pseudonimu:
    Salomé.

    Fikcja oparta na kilku faktach.

  2. Jeśli miałabym wybierać spośród tej trójki (każda ma w sobie „coś”!) to sięgnęłabym po nr 24. Patrząc na dekorację autorstwa Christy Hausler-Goltz można naprawdę „przepaść”: na początek geometria i powtarzalność szaro-białych pasów, które nagle zaczynają rozbrzmiewać kolorami i złoceniami. Rytm zostaje zaburzony, ale to, co jest tego efektem intryguje i zachwyca!

Leave a Reply

Discover more from Rosenthal blog.

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading