BABIE LATO

Późne lato ma swój urok, o czym nie trzeba przekonywać zwłaszcza miłośników złotej jesieni, którzy z radością wypatrują już jej oznak. Jedną z nich jest bez wątpienia babie lato – unoszące się nici pajęcze delikatnie mieniące się w promieniach słońca. Odtwarzając ten widok w pamięci na myśl przychodzi też charakterystyczna dla tej pory roku paleta barw. Ciepłe, ale zgaszone żółcienie, rozbielony błękit i oranż świetnie zagrają także we wnętrzu!
Niespotykaną gamą kolorystyczną intrygują wazony Studio-Line. Projekty najlepszych współczesnych designerów zwracają uwagę nie tylko formą, ale także delikatnymi tonami oranży czy zółcieni, których osiągnięcie możliwe jest dzięki doświadczeniu wytwórni Rosenthal. Z barwionej w masie porcelany powstały zarówno cenione bestsellery, jak choćby inspirowany dynamiką ruchu „Squall”, jak i tegoroczna nowość – zaprojektowany przez Martina Hirtha wazon „Node” . Obie propozycje idealnie zagrają z jesiennymi kompozycjami z kwiatów i liści!
Urokiem zgaszonych barw kuszą też lampy zapachowe „Dare” Maison Berger Paris. Francuski szyk oznacza w tym przypadku idealne połączenie formy szklanego flakonu z efektem cieniowania. Każda z lamp wprowadzi do wnętrza akcent kolorystyczny, a równocześnie otuli je ulubionym zapachem, który wybrać można spośród ponad 40 kompozycji. Zależnie od preferencji mogą przypominać beztroskie chwile lata, relaksować czy – inspirowane podróżami – rozbudzać wyobraźnię.
Podobnie rzecz ma się z elementami dekoracyjnymi, jak porcelanowe figury, pojemniki czy ścienne patery. Te z kolekcji „Cloudy Butterflies” zaprojektowane dla portugalskiej marki Bordallo Pinheiro przez Claudię Schiffer prezentują pogodną stronę jesieni. Ciepłe brązy i oranże doskonale skomponowano z błękitem, przez co obiekty te będą cieszyć oko i ożywiać wnętrze. Obok walorów wizualnych dzisiejsze propozycje dodatków mają też aspekt praktyczny! Nie od dziś wiadomo, że zwłaszcza jesienią znaczenie mają małe rytuały, które umilą chwile spędzane w domu. Nie do przecenienia jest nastrojowe światło, a w tej dziedzinie mistrzem pozostaje włoska marka Kartell. „Mini Planet” czy „Kabuki” to tylko niektóre z pomysłów na to, jak modelować wnętrze za pomocą światła, którego za oknem już coraz mniej. Niech zatem rozbłyśnie we wnętrzu!