Porcelanowy jarmark w Selb

Jarmark porcelany odbywający się w pierwszą sobotę sierpnia jest od wielu lat powodem, aby wybrać się do Selb. Dla kolekcjonerów to istny raj, bo w każdym zaułku tej urokliwej miejscowości natknąć się można na niezwykły okaz.To senne zazwyczaj miasteczko zamienia się w jeden wielki jarmark, a handlarze porcelaną rozkładają swe kramy na każdym wolnym skrawku wąskich uliczek.
Nawiasem mówiąc, niektóre z nich “brukowane” są kawałkami porcelany! W Selb wszystko kojarzy się z tym szlachetnym materiałem. Tam powstała pierwsza manufaktura Ph. Rosenthala, a jeszcze wcześniej słynąca z doskonałej jakości wytwórnia Hutschenreuther. Z racji łatwo dostępnej glinki niezbędnej do produkcji ceramicznych wyrobów, w okolicy usytuowały się też inne pomniejsze manufaktury – niektóre już nieistniejące.
Natomiast porcelanowe wyroby z nich pochodzące nabyć można od sprzedających, którzy przybywają do Selb co roku licząc na zainteresowanie turystów i kolekcjonerów. Okoliczne hotele są przepełnione gośćmi, którzy przyjeżdżają nie tylko z całych Niemiec, ale też z sąsiadujących Włoch, bliskiej Szwajcarii, Austrii oraz – oczywiście – Polski. W sobotę wczesnym rankiem wszyscy wyruszają na jarmark, “polując” na rzadkie egzemplarze i okazyjne ceny! A kiedy już opadną emocje pozostaje jeszcze wielka atrakcja – największe europejskie muzeum porcelany Porzellanikon, a w nim cenne eksponaty, których raczej nie znajdziemy na “pchlim targu”.
Od kilku tygodni prezentowana jest tu wyjątkowa wystawa przygotowana z okazji 100. rocznicy urodzin Philipa Rosenthala jr., która przybliża zwiedzającym jego koncepcję “…żyć ze sztuką”. Był on synem założyciela manufaktury, a także pomysłodawcą i twórcą działu Studio-Line, w którym realizowano projekty najwybitniejszych współczesnych artystów, takich jak: Salvador Dalí, Henry Moore, Walter Gropius, Andy Warhol czy Gianni Versace.