Z miłości do designu, czyli o targach Ambiente

Jeśli chcemy w tym samym miejscu i czasie spotkać znakomitych projektantów, wystawców z całego świata, przedstawicieli małych manufaktur i ogromnych przedsiębiorstw oraz miłośników designu, którzy ponad wszystko cenią sobie piękno zaklęte w przedmiocie to nie ma lepszego pomysłu niż udać się do Frankfurtu na coroczne, międzynarodowe targi Ambiente.
Podczas zakończonej przed paroma dniami edycji 2020 goście mogli odkrywać nowe tendencje we wzornictwie odwiedzając stoiska ponad 4000 wystawców, których oferta została podzielona na 3 bloki tematyczne: „Dining”, „Giving” i „Living”.
W strefie skupionej wokół szeroko pojętej „kultury stołu” królował oczywiście Rosenthal, który zaprezentował swoje nowości, między innymi niezwykle efektowne kolekcje „Dynasty”, “Turandot” i „Sanssouci Midas” stworzone przez włoskiego projektanta Gianni Cinti w ramach koncepcji „Heritage”, będącej hołdem dla bogatego dziedzictwa manufaktury.
Uwagę przyciągała także nowoczesna i eklektyczna seria „Magic Garden” autorstwa Sachy Walckhoffa, która zapewnia użytkownikom pełnię swobody w łączeniu różnorodnych wzorów i daje szansę na stworzenie własnego, unikalnego serwisu.
Dużym zainteresowaniem wśród zwiedzających cieszyły się jak zawsze nowości Versace. Zaskoczeniem w ofercie Rosenthal okazały się elementy oświetlenia – lampy i świeczniki z kolekcji „Phi – lamps” i zabawny, nieoczywisty zestaw „Capello”, który na pierwszy rzut oka przypomina melonik, a w rzeczywistości okazuje się być filiżanką i spodkiem wykonanym z połączenia matowej i błyszczącej porcelany. Do cieszących się dużą popularnością, szczególnie w okresie Wielkanocy, zajączków Rosenthal, w tym roku dołączyły równie urocze sowy, małpki, świnki i jamniki.
Motywy zwierzęce i roślinne dominowały na wielu ekspozycjach. Stoisko portugalskiej firmy Bordallo Pinheiro zachęcało soczystością barw ceramicznych mis, talerzy, a nawet lamp kształtem przypominających rozmaite warzywa. Nie sposób było też przejść obojętnie obok prezentacji produktów Tom’s Drag, wśród których na szczególną uwagę, oprócz wyjątkowo oryginalnych mebli, zasługują kolorowe i ekscentryczne figury zwierząt wszelkich rozmiarów i gatunków. Goryle, zające, papugi, nosorożce czy hipopotamy czekały na zwiedzających także na wielu innych stoiskach. Rozkochani we wzornictwie mieli w czym wybierać.
Fot.: M. Walczak